W tym poście, który będzie pojawiał się cyklicznie, chcemy Państwu przedstawić naszych różnych podopiecznych, którzy raczej nie mają większych szans na adopcję.

 

Ale one są i mają prawo do godnego życia.

 

Różne są ich historie, każde zdjęcie jest podpisane.
Być może któryś z tych psów przypadnie Wam do serca i będziecie chcieli adoptować go wirtualnie?

Niektóre z przedstawionych psów są pod naszą opieką już od kilku lat!

 

Zadziwiające i przykre jednocześnie jest to, że te wszystkie psy trafiając do nas - naszego stowarzyszenia, nawet te doświadczone życiem staruszki, zachowują się tak, jakby po raz pierwszy w życiu, miały swój prawdziwy dom, bezpieczeństwo, opiekę i uwagę człowieka.

 

Staramy się ze wszystkich sił, aby czuły się u nas dobrze i właśnie bezpiecznie.  Chcemy aby miały odpowiednią karmę, leki, ciepłe posłanie do odpoczynku i naszą miłość.

Chcemy żeby nawet te niektóre nasze "dzikuski" czuły się obok Nas dobrze, spokojnie i bezpiecznie.

 

Pisząc czasem w naszych postach "dzikie" - mówimy o psach urodzonych z dzikich rodziców, które już w genach odziedziczyły strach przed człowiekiem.

Swoją drogą, te pieski idealnie nadawałyby się do pilnowania np. ogrodzonych sadów. Są czujne, wydają się "groźne", robią dużo hałasu, a w zamian nie potrzebują dużo - dobrą ciepłą budę, karmę, czasami gryzaki i pewność, że opiekun ich nie skrzywdzi.

 

Wszystkie psy, których zdjęcia umieściliśmy w poście potrzebują jak widzicie specjalistycznej karmy, określonych suplementów diety oraz zabezpieczenia przeciwko pasożytom zewnętrznym.

 

Oczywiście rozumiemy, że nie każdy ma warunki i czas żeby zająć się osobiście takim stworzeniem, ale wszystkich, którym leży na sercu ich los prosimy o wsparcie.

 

Dla niektórych z Was to tylko jedna kawa w kawiarni mniej, a dla nich szansa na np. dzień bez bólu stawów.

 

Kwota 3610 złotych powoli nam zakup: