Piąta historia po-adopcyjna :)
"1. Procedura adopcyjna nie jest bardzo skomplikowana, jeśli naprawdę chce się powiększyć rodzinę o czworonożnego przyjaciela.
2. U nas największym wyzwaniem była nauka życia na dwa psy (od czterech lat mieszkała już z nami pierwsza adoptowana suczka). Dziewczyny musiały same się poznać w domowych warunkach, nas kosztowało to trochę stresu, czy na pewno się dogadają. Cały czas uczymy się wspólnego życia w powiększonym składzie.
3. Pozwalamy im na swobodne interakcje, o ile tylko obydwie sobie radzą w danej sytuacji. Staramy się też organizować im fajne aktywności jak spacer za miastem, czy wspólne korzystanie z maty węchowej (ale tego nie polecam przy psach które pilnują
zasobów!)
4. Przede wszystkim - więcej sierści do przytulania, więcej spacerów i spędzania czasu na dworze, jeszcze więcej czworonożnej miłości!
5. Osobiście w swoim życiu negatywnych zmian nie widzę ;)
6. Od adopcji minęły 3 tygodnie i to była bardzo dobra decyzja. Gdybym dzisiaj miała wziąć Rumbę do domu to zrobiłabym to drugi raz!
- Weronika"





